- Nie mogłam powstrzymać łez gdy zobaczyłam pismo; co prawda mamy swoje wzloty i upadki, lecz nigdy nawet nie myśleliśmy o rozwodzie - mówi Joan. - Gdybyśmy byli trochę starsi moglibyśmy dostać zawału na taką wieśc. Jak można było dopuścić do takiej pomyłki? - pyta John. Co prawda mieliśmy kontakt z tą kancelarią parę lat temu, lecz w zupełnie innej sprawie - podsumowuje wciąż małżeństwo. Kancelaria natychmiast przeprosiła za pomyłkę znajdując wiele najdziwniejszych wytłumaczeń. Zaniepokojonych faktem, że i im może przydarzyć się taka historia pragnę uspokoić, iż o ile łatwo w naszym kraju wziąć ślub, to procedura rozwodowa jest długotrwała oraz czasochłonna. Naprawdę trudno jej nie zauważyć.