- Z punktu widzenia statystyki i prowadzenia najprzeróżniejszych badań należy pracować nie na dużych zwierzętach, lecz małych - powiedział pracownik naukowy Instytutu Problemów Medyczno-Biologicznych Jewgienij Iljin. Według niego "w ciągu najbliższych minimum dziesięciu lat w kosmosie nie będzie ani małp, ani żadnych Biełek i Striełek (psów)". Współczesna doktryna uczonych pracujących w dziedzinie kosmicznej medycyny i biologii nie przewiduje wykorzystywania dużych zwierząt. - Naszym głównym zadaniem jest badanie zmian zachodzących na poziomie komórkowym, molekularnym i na poziomie genów. Do tego są potrzebne zwierzęta laboratoryjne, przede wszystkim myszy, których do eksperymentów używa cały świat - powiedział Iljin.