Za taką kwotę można nabyć nowojorską rezydencję, w skład której wchodzi m.in. 11 sypialni z kominkami, piwnica na wina oraz ogród o powierzchni ponad 200 metrów kwadratowych. "Ten dom można porównać do wiejskiej posiadłości w samym sercu Nowego Jorku" - zachwalała nieruchomość Karen Heyman z nowojorskiego oddziału domu aukcyjnego Sotheby's. Zbudowana w 1839 roku rezydencja w ciągu ostatnich 70 lat trzykrotnie była wystawiana na sprzedaż. W latach 50. należała do Olivera Smitha, twórcy scenografii do musicali wystawianych na Broadwayu, m.in. do "West Side Story". W 1955 roku Smith wynajął apartament w piwnicy Trumanowi Capote, który mieszkał w nim przez 10 lat. To właśnie tam powstały takie dzieła pisarza jak "Z zimną krwią" czy "Śniadanie u Tiffany'ego". Lokalna prasa informuje, że pod nieobecność Smitha Capote organizował w rezydencji ekstrawaganckie przyjęcia, podczas których przechwalał się, że to on jest właścicielem nieruchomości. Choć cena rezydencji jest wygórowana, to nie przewyższa ona 40 mln dolarów, które zapłaciła w ostatnim czasie Madonna za mieszkanie na Manhattanie z widokiem na Central Park.