Kursant z Wielkiej Brytanii na kolejne podejścia do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy wydał 1380 funtów, czyli blisko 7 tys. zł. Spędził także około 60 godzin podczas wszystkich podejść do testów. Anonimowy kursant przyznał, że stres odegrał dużą rolę, ale "powtarzanie jest kluczem do sukcesu". - To trudny test, zaangażowanie kursantów, by zdać, jest niesamowite - mówiła BBC Camilla Benitz, menager szkoły jazdy. Wielka Brytania. Coraz mniejsza zdawalność egzaminów teoretycznych Jak podaje BBC w ostatnich latach największa liczba niezdanych egzaminów została odnotowana w Hull, gdzie kursant oblewał 57 razy. 55 razy z zadaniami teoretycznymi zmagał się przyszły kierowca w Guildford, a 53 razy z Tunbridge Wells. Absolutny rekord został odnotowany w Leicester w 2012 roku, gdzie 28-latek oblewał egzamin teoretyczny łącznie 92 razy. W Wielkiej Brytanii, tak jak w Polsce, przed przystąpieniem do egzaminu praktycznego na prawo jazdy należy zdać egzamin teoretyczny. Test na wyspach składa się z 50 pytań wielokrotnego wyboru. Aby zdać, trzeba odpowiedzieć poprawnie na 43 pytania. W drugiej części egzaminu pojawiają się nagrania, przedstawiające możliwe sytuacje na drogach. Kursant ma za zadanie przewidywać zagrożenia. Zgodnie z danych departamentu transportu w Wielkiej Brytanii wskaźnik zdawalności testów teoretycznych spadł z 65 proc. w latach 2007-2008 do 44 proc. w latach 2022-2023. Egzamin na prawo jazdy. Rekordzista z Polski W Polsce rekordzistą jest mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który przez 17 lat próbował zaliczyć egzamin. Jak podawało w marcu polsatnews.pl 50-latek do egzaminu teoretycznego podchodził 192 razy. Mężczyzna na kolejne próby wydał blisko 6 tys. zł. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!