Trevino zaprezentował certyfikat z "Księgi Rekordów Guinnessa" świadczący o tym, że rzeczywiście jego 411-metrowej długości rysunek jest najdłuższy na świecie. Meksykanin spędził 6 tys. godzin i zużył 800 ołówków, pracując nad swoją wizją układu krążenia. Znalazły się tam symbole gołębi, figury geometryczne i setki metrów poskręcanych rurek. Trevino twierdzi, że przez próbę pobicia rekordu zaniedbał swoje zdrowie. Siedem razy był w szpitalu z powodu odwodnienia, problemów z sercem i nerkami oraz omdleń. - Zapominałem pić, nie wiedziałem nic o przyjaciołach i rodzinie. Zapuściłem brodę i schudłem 16 kilogramów - powiedział. Pracę nad rysunkiem zaczął w lipcu 2004 roku, a skończył w sierpniu 2005 roku. Nie mógł jednak ubiegać się o miejsce wśród rekordzistów do momentu, aż ktoś wystawił jego dzieło. Pokazano je w marcu w Regiomontana University.