Otrzymawszy meldunek o jadącym wężykiem po ulicy samochodzie załoga radiowozu wszczęła poszukiwania, które doprowadziły ją do domu pijanej automobilistki. Test alkoholowy wykazał u kobiety 4,19 promili, czyli dawkę praktycznie śmiertelną. Finałem sprawy będzie proces karny z zarzutem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym.