52-letni Richard Gunn jechał kosiarką po ulicy miasta Dargaville późnym wieczorem w poniedziałek. W wydychanym powietrzu miał tyle alkoholu, że przekraczało to prawie dwukrotnie dopuszczalny limit. Nie miał prawa jazdy, którego pozbawiono go wcześniej. Gunn przyznał się, że używa kosiarki do poruszania się po mieście od czasu, jak stracił prawo jazdy. - Byłem przekonany, że to bezpieczne - powiedział stacji TV One. Nawet rowery jeżdżą szybciej niż kosiarka, która osiąga prędkość 8 km/h - podkreślił. Gunn musi pojawić się w sądzie jeszcze w tym tygodniu. Grozi mu nawet kara więzienia. Policja skonfiskowała kosiarkę na 28 dni.