Sprzedawca włosów faraona wycenił na 2000-2500 euro każdy z kosmyków oraz maleńkie próbki żywicy i płócien, w które owinięta była mumia Ramzesa. W informacji zamieszczonej we francuskim serwisie ofert www.vivastreet.fr wyjaśniał, że otrzymał je od swego ojca - pracownika francuskiego laboratorium, któremu powierzono badania i konserwację w latach 1976-77 mumii Ramzesa II. Francuscy archeolodzy zareagowali oburzeniem. - Nie ma francuskiego naukowca, który pochwaliłby się kradzieżą włosów Ramzesa II - powiedziała Christiane Desroches-Noblecourt, która pracowała przy konserwacji mumii w połowie lat 70. Ramzes II, nazywany także Wielkim, urodzony ok. 1304 r. p.n.e. władał Egiptem przez 67 lat. Uznany został za jednego z najwybitniejszych (jeśli nie najwybitniejszego) faraonów ze względu na niespotykaną do tego czasu działalność budowlaną, (jej ślady znaleźć można w każdym niemal zakątku Egiptu), aktywną politykę wewnętrzną i zapewnienie Egiptowi silnej imperialnej pozycji. Odnalezioną w 1881 roku mumię Ramzesa II umieszczono w Kairze w Muzeum Egipskim. Na początku lat 70. okazało się, że jej stan jest bardzo zły i wysłano ją do Paryża, gdzie przeszła "kurację" przeciwgrzybiczą i inne zabiegi konserwacyjne. Internetowy sprzedawca obiecywał nabywcom certyfikaty autentyczności na oferowane szczątki mumii. Jak podały źródła w Grenoble, może on zostać oskarżony o przechowywanie skradzionych dóbr, jeśli okaże się, że nie miał nic wspólnego z pobraniem kosmyków włosów faraona. Francuskie MSZ poinformowało w środę, że ściśle współpracuje z władzami Egiptu nad wyjaśnieniem tej sprawy. Rzecznik ministerstwa Jean-Baptiste Mattei wyraził również przekonanie, że z jej powodu stosunki francusko-egipskie nie poniosą uszczerbku.