Raewa, reprezentująca partię tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód, chętnie pokazywała przed kamerami godne zazdrości wyniki rocznych wysiłków i podarowała koleżankom 100-stronicową książkę zatytułowaną "Radość z jedzenia - szybki poradnik, jak schudnąć trwale i na zawsze". Dzięki takiej reklamie książka rozeszła się błyskawicznie, wydawnictwo dokonało dodruku, a Raewa, która w ciągu półtora roku nie wniosła ani jednego projektu ustawy i rzadko wypowiadała się w parlamentarnych debatach, rozdaje autografy. Pierwsze strony książki pokazują Raewą przed rozpoczęciem diety i po upływie roku. Parlamentarzystka pisze, że nie głodowała, nie rezygnowała z kieliszka alkoholu i z kawy. Jadła prawie wszystko, lecz tylko trzy razy dziennie. Odchudzała się powoli, nie szybciej niż trzy kilogramy miesięcznie. Ma nadzieję, że utrzyma osiągniętą wagę. Podstawową zasadą, którą się kierowała, jest tzw. dieta rozłączna. Reżym opracowała sobie sama. Podkreśla, że jako prawniczka nie miała do tego specjalnego przygotowania. Samo stosowanie przepisów jednak nie wystarcza - pisze Raewa i przypomina kilka prostych zasad, które każdy zna, lecz często ich nie przestrzega. Najważniejsze, według posłanki, to nie jeść byle czego, gotować samodzielnie, nie jeść w stresie ani wtedy, gdy trapi nas smutek czy rozczarowanie, nie przegryzać paluszków, orzeszków i czekolady między posiłkami. Zająć się sportem. "Ze sportem nie dałam rady, a najtrudniej było zrezygnować z czekoladek i cukierków" - pisze. "To, co stosowałam, nie jest stricte dietą. Jest zmianą sposobu patrzenia nie tylko na jedzenie, lecz na wiele innych rzeczy w życiu. Starałam się mniej rozmawiać przez telefon, wolałam bezpośrednie spotkania" - pisze Raewa, według której najtrudniejszy jest pierwszy miesiąc. Potem przychodzą pierwsze wyniki, a nowy sposób odżywiania staje się przyzwyczajeniem. Czytelniczkom autorka poleca specjalne przepisy oparte na tradycyjnej kuchni bułgarskiej.