Poszukujący połowicy Włoch był przekonany, że funkcjonariusze, znający świetnie całą okolicę, nie będą mieli żadnego problemu ze wskazaniem odpowiedniej dla niego kandydatki na żonę. Oficjalna prośba została złożona na ręce sierżanta, który opisał mężczyznę jako całkowicie zrównoważonego i bardzo racjonalnie argumentującego dlaczego poprosił o pomoc służbę mundurową. Sierżant cierpliwie wysłuchał opowieści mężczyzny o jego smutnym losie, a następnie wyjaśnił , że udzielenie tego typu pomocy nie leży w kompetencji jego formacji. Dziękując za zaufanie, jakim został obdarzony, karabinier pokazał mężczyźnie w internecie, że istnieją poważne agencje matrymonialne, które na pewno mu pomogą.