Alergia sprzyja innym chorobom i upośledza jakość życia. Jak mówił prof. Bolesław Samoliński, mamy jeszcze dużo do zrobienia, jeśli chodzi o rozpoznawanie, leczenie i monitoring chorób alergicznych, w których układ odpornościowy zbyt energicznie reaguje na uczulające substancje. Ważna jest także edukacja. W zależności od regionu i płci, cechy alergii deklaruje nawet 40 procent respondentów, stany zapalne błony śluzowej nosa występują u ponad 35 procent populacji niektórych wielkich miast, alergiczny nieżyt nosa - u 25 procent, rozpoznana astma - u 10 procent. Całoroczne nieżyty nosa aż 8-krotnie zwiększają ryzyko astmy, a ta z kolei jest jednym z najwyższych czynników ryzyka rozwoju przewlekłej choroby płuc. Spośród respondentów, u których rozpoznano astmę w programie ECAP, tylko 30 procent miało postawione prawidłowe rozpoznanie przed włączeniem ich do badań. Nierozpoznanych jest więc około 70 procent przypadków, zarówno wśród mieszkańców miast, jak i terenów wiejskich. Ponad 40 procent badanych w ambulatorium programu ECAP respondentów ma dodatnie testy na powszechnie występujące alergeny, a zmiany skórne deklaruje od 40 do 45 procent Polaków. Wyniki te pozwalają również wstępnie ocenić wpływ czynników środowiskowych na choroby alergiczne - sprzyja im bierne i czynne palenie oraz spaliny samochodowe. Szczegółowa analiza wykazała, iż osoby, które cierpią z powodu chorób alergicznych, ale o tym wcześniej nie wiedziały, mają we własnych domach wiele czynników nasilających alergię: pierze, dywany, zwierzęta. Badanie ECAP 2008 zrealizowane zostało przez Zespół Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, pod kierownictwem prof. Bolesława Samolińskiego. To jedyny tego typu projekt badawczy w Europie Środkowej i Wschodniej. Zbieranie danych trwało trzy lata, a wyniki oparto na osobistych ankietach przeprowadzonych u ponad 22,5 tys. osób z 9 regionów Polski, z czego jedna czwarta przeszła dodatkowe, szczegółowe badania lekarskie. Metodologię oparto o ankiety ECRHS II i ISAAC, dzięki czemu wyniki uzyskane w Polsce mają światową rangę i wiarygodność. Bardzo dużą dokładność zapewniła aż 400-pytaniowa ankieta. Po raz pierwszy zastosowano do zbierania danych nowatorskie rozwiązania technologiczne, oparte na całkowitej informatyzacji systemu, wspartego telekomunikacyjnymi technikami z 4-stopniowym systemem kontroli ich jakości - wszystko własnymi siłami polskich ekspertów.