Kobieta została zaatakowana podczas otwierania drzwi do swego apartamentu, napastnik wepchnął ją do mieszkania, gdzie zażądał pieniędzy. Kobieta zaproponowała złodziejowi herbatę, w celu złagodzenia atmosfery, jako że nie posiadała pieniędzy. W końcu znalazła 10 tys. jenów (ok. 200 zł), które przekazała bandycie podczas trwającej mniej więcej 20 minut rozmowy o prozaicznych tematach dnia codziennego - jak później zeznała policji. Podczas rozmowy udało się jej też ukryć nóż napastnika oraz zawiadomić policję. Mimo błyskawicznego przybycia policji, przestępcy udało się zbiec.