Do zamachu na męskość eksmałżonka doszło, kiedy mężczyzna popijał wódkę, siedząc nago przed telewizorem. - Było to straszliwie bolesne. Paliłem się jak pochodnia. Nie mam pojęcia, co ja takiego zrobiłem, żeby sobie na to zasłużyć - wyznał nieszczęśnik gazecie "Twoj Dień". Jak powiedziała rzeczniczka milicji, trudno przewidzieć, czy poszkodowany w pełni dojdzie do siebie.