Kobieta wracała wieczorem po zakupach do samochodu pozostawionego na podziemnym parkingu, kiedy zobaczyła podejrzanego zbója siedzącego w vanie. Pomimo, że tylko przelotnie go widziała, nie przeszkodziło jej to zaalarmować sił porządkowych. Chwilę później na miejscu pojawiły się trzy patrole uzbrojonych policjantów, którzy otoczyli podejrzany samochód. Po szybkiej akcji wyciągnęli podejrzanego, który okazał się być wielkim, pluszowym bobrem. Rzecznikowi prasowemu niemieckiej policji ciężko było sobie wyobrazić, jak można uznać pluszowego bobra o przerośniętych zębach za bandziora.