W związku ze sprawą zatrzymano trzy osoby, mieszkańców powiatu białobrzeskiego. Funkcjonariusze nie wykluczają jednak kolejnych zatrzymań. Do policjantów dotarła informacja, że na terenie lasów pod Białobrzegami mogą być uprawiane konopie. Ubrani w odpowiednie stroje, spodnio-buty i wodery, przeczesywali więc przez kilka godzin mokradła. - Grzęznąc po pas w bagnie, przedostali się na jedną z leśnych polan - znajdującą się na terenie rezerwatu przyrody - i ujrzeli kilkaset dorodnych krzewów konopi. Krzaki rosły w kilku rzędach, w donicach stojących na podmokłym terenie. Dostęp do nich umożliwiały leżące deski. Obok plantacji znajdowały się nawozy i środki ochrony roślin - poinformowano w przesłanym komunikacie. Okazało się jednak, to nie jedyna plantacja w okolicy. Kilka kilometrów dalej, na innej polanie, funkcjonariusze odnaleźli jeszcze więcej konopi. Krzaki rosły na ponad trzech tysiącach metrów kwadratowych, na naturalnym, podmokłym gruncie.