Policję wezwał personel lotniska, kiedy poczuł alkohol od pilota w momencie przechodzenia przez kontrolę bezpieczeństwa. Grozi mu utrata pracy. Lot się opóźnił o około 10 minut. Jak poinformował dziennik "The Sun", Harr to były żołnierz piechoty morskiej, na stałe mieszkający w Griffin w amerykańskim stanie Georgia.