Jak powiedziała mł. asp. Monika Chowaniak z Komendy Powiatowej Policji w Oławie, do zatrzymania doszło po zgłoszeniu, jakie dyżurny policji otrzymał od dyspozytorki. Kobieta nie mogła porozumieć się z maszynistą, ponieważ mówił niewyraźnie i bełkotliwie. Podejrzewając, że może być pijany, powiadomiła policję, a pociąg skierowała na boczny tor. Kiedy 50-letni maszynista zauważył nadjeżdżający radiowóz, postanowił uciekać. Pociągiem z 17 cysternami przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów. Badanie potwierdziło, że miał blisko 3 promile alkoholu. Potem próbował przekupić policjantów, oferując im 300 litrów oleju napędowego. Po wytrzeźwieniu maszynista zostanie przesłuchany.