Jak podała w sobotę BBC, suczka La China poruszyła swym czynem serca Argentyńczyków. Chłopca przedwcześnie urodziła 14-letnia dziewczyna, mieszkająca w slumsach południowoamerykańskiej metropolii. Przypuszcza się, że matka po porodzie wystraszyła się i zostawiła dziecko wśród skrzynek i śmieci. Wtedy właśnie przyszła La China. Pies w jakiś sposób zdołał noworodka podnieść i przenieść 50 metrów dalej, do miejsca, gdzie chował swoje szczenięta. Właściciel suczki mówił, że znalazł płaczące dziecko, przykryte szmatą. Chłopiec ważył 4 kilogramy. Jego stan był dobry. Obecnie jest pod opieką władz. Przerażona matka dziecka odnalazła się, gdy tylko o sprawie zrobiło się głośno. Teraz władze postanowią, kto dalej będzie zajmował się chłopcem. Argentyńskie media noworodka nazwały "dzieckiem cudu" i przywoływały historię Romulusa i Remusa - legendarnych założycieli Rzymu, wykarmionych przez wilczycę.