Po śmierci chińskiego biznesmena wyszło na jaw, że poprzedni właściciel zmarł w takich samych okolicznościach. W weekend, w katastrofie śmigłowca w regionie Bordeaux śmierć poniósł właściciel hongkońskiej Brilliant Group lam Kok. Wraz z nim zginął jego 12-letni syn i dwie inne osoby. Jak piszą chińskie media, żonę miliardera uratowała fobia przed śmigłowcami. Kobieta panicznie bała się latać na ich pokładzie. Lam Kok kupił liczącą 65 hektarów winnicę Chateau de la Riviere od Jamesa Gregoire. Do wypadku doszło, kiedy Gregoire, z pokładu śmigłowca, pokazywał nowemu właścicielowi posiadłość. Obydwaj mężczyźni zginęli w katastrofie. Jak ujawniają media, w katastrofie lotniczej zginął również poprzedni właściciel pechowej winnicy, którą po jego śmierci przejął Gregoire.