Na plakatach, zapowiadających wielką manifestację PD w Rzymie wykorzystano zdjęcie wiernych, zgromadzonych na Placu świętego Piotra. Wpadkę ujawniły dzienniki - "Il Giornale", wydawany przez rodzinę premiera Silvio Berlusconiego oraz "Libero", a za nimi inne gazety. Na plakacie Partii Demokratycznej umieszczono zdjęcie tłumu, a na nim napis: "25 października, Rzym". To wezwanie do masowego udziału w antyrządowej demonstracji w Wiecznym Mieście. Tymczasem zdjęcie z rozlepionych w stolicy plakatów zostało poddane dokładnej analizie. Okazało się - po jego powiększeniu - że przedstawia ono wyjątkowo dużo księży i zakonnic, co zwróciło szczególną uwagę zważywszy, że plakat ma zachęcać do udziału w politycznym wiecu. Podążając tym tropem prawicowe gazety ustaliły, że specjaliści od "partyjnej propagandy" - jak pisze "Il Giornale" - wykorzystali fotografię pielgrzymów, wiwatujących na Placu świętego Piotra na cześć Benedykta XVI. Biuro prasowe Partii Demokratycznej tłumaczy, że kupiło to zdjęcie z "bazy danych". Agencja, która sprzedała fotografię poinformowała, że została wykonana podczas imprezy sportowej - wyjaśnił Alberto Losacco z biura ds. wizerunku PD, cytowany przez "Corriere della Sera". Dodał następnie, że kiedy ujawniono, że jest to zdjęcie pielgrzymów, do siedziby partii zadzwoniło wielu księży mówiąc, że na pewno przyjdą na manifestację. - A zakonnice czemu miałyby nie przyjść? - zapytał. Wyraził także opinię, że "trzeba być wariatem, żeby przyglądać się temu zdjęciu pod mikroskopem". - Dochodzenie w tej sprawie pozostawiam miłośnikom Sherlocka Holmesa - stwierdził z kolei polityk PD Beppe Fioroni, były minister oświaty. W komentarzach podkreśla się, że Partia Demokratyczna za wszelką cenę stara się zbagatelizować fotograficzną wpadkę.