- Istnieją bardzo surowe przepisy prawa międzynarodowego zakazujące sprzedaży przedmiotów wydobytych współcześnie. Każdy będzie mógł obejrzeć wystawę poświęconą Titanicowi, ale części przedmiotów nie będziemy mogli sprzedać - wyjaśniał przedstawiciel domu aukcyjnego. Ochronie prawnej nie podlegają przedmioty wyłowione w czasie akcji ratunkowej, na przykład leżak z pokładu widokowego albo kamizelka ratunkowa. Ten pierwszy ma cenę wywoławczą 60 tysięcy dolarów, kamizelka jest o 20 tysięcy dolarów tańsza. Za kufer z bluzką, bransoletką i portmonetką trzeba będzie prawdopodobnie zapłacić ok. 20 tys. dolarów. Największe emocje u kolekcjonerów wywołuje jednak ostatnie menu z Titanica. Może ono osiągnąć cenę nawet powyżej 100 tys. dolarów. - Menu z pierwszej klasy, z Kawiarni Paryskiej znajdowało się w kieszeni jednej z osób, które ocalały. Menu były w formie kartki pocztowej, i ta osoba włożyła ją do kieszeni godzinę przed bankietem, na pamiątkę tych chwil - mówi przedstawiciel domu aukcyjnego. Przepisy prawne przepisami, a eksperci ostrzegają, że wrak liniowca jest rozkradany w tak szybkim tempie, że dosłownie niknie w oczach.