Jak donosi "Southern Metropolis Daily", podróżujący z Hangzhou do Chengdu obywatel Chin po raz pierwszy leciał samolotem i nie zdawał sobie sprawy z grożącego niebezpieczeństwa. "Chciał jedynie zaczerpnąć świeżego powietrza" - czytamy. "Nie mieliśmy z tego powodu opóźnienia czy innych negatywnych konsekwencji" - komentuje członek załogi samolotu. To nie pierwszy tego typu lotniczy incydent z udziałem obywatela Chin. W minionym tygodniu pasażer krajowego lotu otworzył drzwi wyjścia awaryjnego tuż po lądowaniu samolotu. Jak przekonywał, bardzo mu się spieszyło i chciał jak najszybciej dostać się na płytę lotniska.