Przez 2,5 roku ta 25-letnia kobieta, rzekomo samotnie wychowująca dwie córki, otrzymała blisko 360 tys. koron (prawie 40 tys. euro) pomocy. Jej oszustwo wyszło na jaw, gdy organizacja pracy i pomocy społecznej odkryła, że w swoim profilu na norweskim portalu Nettby.no kobieta napisała, że ma partnera. Wszczęto śledztwo, które wykazało, że kobieta rzeczywiście nie jest samotną matką. W czasie procesu oskarżona prosiła, by nie karać jej więzieniem, a pracami społecznymi. Argumentowała, że obecnie faktycznie została z dziećmi sama. Sąd w Drammen, w południowej Norwegii, odrzucił wniosek.