Tak było w przypadku Mariny Maiuri i Seana Smitha z Nowego Yorku. Jak każdego ranka Smith pił sobie spokojnie poranną kawę i przeglądał prasę. Gdy doszedł do "New York Daily News" spokój nagle się ulotnił. Mężczyzna dotarł bowiem do strony, na której jego partnerka zamieściła dość niewinne ogłoszenie z pytaniem "Wyjdziesz za mnie?". - To była ogromna niespodzianka - opowiada Smith - Niczego nie podejrzewałem. Z pewnością kosztowało to Marinę wiele wysiłku. Jest dla mnie wspaniałą osobą. Przeczytałem ogłoszenie i po prostu nie mogłem uwierzyć moim oczom. I oczywiście nie wahałem się ani chwili - od razu powiedziałem "tak" - dodaje przyszły pan młody. Maiuri cieszy się nie tylko z tego, że je wybranek przyjął oświadczyny, ale również ze sposobu, w jaki udało jej się je przeprowadzić. - Ogromnie się cieszę, że udało mi się to zrobić w taki, a nie inny sposób, dość nietypowy. To z pewnością dzień, którego nigdy nie zapomnimy - zapewnia szczęśliwa panna młoda. A.W.