Dostępna dla użytkowników portalu Facebook gra, umieszczona tam przez agresywnie walczącą z nielegalną imigracją Ligę Północną, spowodowała tym większą burzę, że pojawiła się tam w dniach toczącej się właśnie dyskusji na temat kolejnych tragicznych śmierci imigrantów u wybrzeży Italii. Na południe od włoskiej wyspy Lampedusa utonęła grupa nielegalnych imigrantów z Erytrei. Według nieoficjalnych doniesień mogło być ich nawet ponad 70. Podróż na pontonie, w straszliwych warunkach, przeżyło tylko pięć osób. Media podały, że pomysłodawcą kontrowersyjnej gry jest syn przywódcy Ligii Północnej - Umberta Bossiego-Renzo. Grający "kontroluje" włoskie wybrzeża i klikając w obrazki, przedstawiające łodzie pełne imigrantów, musi odpychać je od brzegu aż znikną z ekranu. Nie można "tak, jak to robi syn Bossiego na Facebooku, przekształcać cierpień ludzkich w grę"- powiedział były minister oświaty Giuseppe Fioroni z Partii Demokratycznej. Politycy tego centrolewicowego ugrupowania wyrazili oburzenie i podkreślili, że są wstrząśnięci nienawistnym charakterem tej gry. Opozycyjna partia Unia Centrum oskarżyła Ligę Północną o podsycanie nienawiści rasowej i zażądała natychmiastowej interwencji wymiaru sprawiedliwości i ministerstwa spraw wewnętrznych. Szefem tego resortu jest polityk Ligi Roberto Maroni. Potępienie i kategoryczne żądania przeprosin wyraziła również partia Włochy Wartości.