Inżynier, 27-letni Fouad Murtada, skazany został za swój dowcip na trzy lata więzienia. Miał też zapłacić - jak donosi agencja AFP - 10 000 dirhamów (ok. 27 000 złotych) kary. Sąd skazał go za "podanie fałszywych informacji i podszywanie się pod księcia". Książę Mulaj Raszid jest młodzym bratem króla Maroka i następcą tronu. Podczas procesu p. Murtada mówił, że nie chciał obrazić księcia. - Uwielbiam go - tłumaczył - nie chciałem go skrzywdzić. To był dowcip. Jestem niewinny. Decyzja sądu spowodowała protesty w Maroku i reakcję organizacji Reporterzy Bez Granic oraz Amnesty International. - Żałujemy, że Fouad Murtada jest na wolności w wyniku łaski królewskiej, a nie w wyniku orzeczenia sądu - skomentowali całą sprawę Reporterzy Bez Granic. A my informujemy, że Lech Kaczyński ma w "Naszej klasie" kilka profili. Też ludzki pan, bo nie ściga. Choć może nie wie? W końcu nie jest - tfu - internautą. Bo ani - jak wiemy - nie pije, ani na amatora pornografii nie wygląda. Raczej nie wygląda.