Amerykańscy badacze użyli szczegółowych modeli komputerowych w celu ustalenia wagi dinozaura oraz w jaki sposób i jak szybko się poruszał, a także skręcał. Uzyskane rezultaty pozwoliły ustalić, że "król dinozaurów" ważył 6 do 8 ton, a nie jak wcześniej przypuszczano 3 do 4 ton. Przy takiej wadze badacze uznali za mało prawdopodobne aby mógł osiągać prędkość do 40 km/h - jego bardziej prawdopodobna prędkość oscylowała wokół 25 km/h. Symulacje komputerowe pozwoliły także ustalić ,iż obrót o 45 stopni mógł zabrać Tyranozaurowi, ze względu na jego masywną budowę, nawet kilka sekund. Zdaniem naukowców z pewnością nie mógł on szybko zmieniać kierunku na jednej nodze, jak często jest to pokazywane w filmach. Co zwinniejsza zdobycz też mogła mu się bez trudu wymknąć. Wyniki badań, zdanie naukowców bardzo pomogą paleontologom w stworzeniu bardziej realistycznego obrazu tamtego ekosystemu. - Nie wyglądało to jak dziś w Serengeti, gdzie wszystko dzieje się bardzo szybko. To były wielkie ślamazarne zwierzęta, które polowały na podobne sobie ofiary. Musimy zwolnić nasze wyobrażenie o tamtym ekosystemie - mówi biomechanik dr Hutchinson. - To kolejne odkrycie, które podważa wyobrażenie o Tyranozaurze jako "super-drapieżniku", aczkolwiek jego 30 cm zęby ciągle robią wrażenie - komentuje odkrycie dr. Paul Barrett z Londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej.