Mężczyzna został aresztowany podczas nagrywania kolejnego filmu na placu św. Marka. Uwagę policji zwrócił mężczyzna podążający jedynie za kobietami w krótkich spódniczkach, który niosąc w ręku dużą, czarną torbę, starał się utrzymywać ją pod odpowiednim kątem za śledzonymi kobietami. Po zatrzymaniu okazało się , iż w torbie znajduje się kamera, która przez specjalny otwór w torbie mężczyzna filmował swoje ofiary. W mieszkaniu zatrzymanego odnaleziono ponad 3 tysiące nakręconych przez niego filmów. Podczas przesłuchania 38-letni ojciec dwójki dzieci przyznał się, iż swojej filmowej pasji oddaje się na placu św. Marko od ponad dwóch lat. Za naruszenie prywatności grozi mu wyrok od sześciu miesięcy do dwóch lat.