Jak podaje agencja Associated Press tajemniczy przedmiot ma około 11 centymetrów długości i 4,5 szerokości. Waży ponad kilogram. Wygląda na żeliwny z zaokrągloną końcówką na górze. Funkcjonariusze spekulowali początkowo, że przedmiot może pochodzić z małego samolotu, który wcześniej latał nad miasteczkiem Whakatu, jednak piloci twierdzą, że to niemożliwe. - Wygląda jak fragment obudowy albo szczęki hamulcowej - powiedział sierżant Ross Smith po przeszukaniu domu. By sprawdzić tę hipotezę oficerowie lotnictwa skontaktowali się z pilotem, który latał nad Whakatu. Twierdzi on jednak, że technicy robiący przegląd po lotach, nie stwierdzili braku żadnej z części. Rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego Bill Sommer, powiedział, że przedmiot był sprawdzany przez bardzo doświadczonego inżyniera, który stwierdził, że z pewnością nie jest to fragment żadnej z części samolotu. - Nie wiemy skąd ten przedmiot pochodzi, więc to dość zagadkowa sprawa - powiedział Sommer. A.W.