- To spełnienie mojego wspaniałego snu. Chciałem to zrobić od czterech lat - powiedział 58-letni brytyjski pilot po wylądowaniu w Sydney. Miles Hilton-Barber leciał z drugim - widzącym - pilotem, lecz polegał na głosowych komendach z przyrządów nawigacyjnych, używając bezprzewodowej klawiatury. - Chciałem zostać pilotem od kiedy byłem dzieckiem. A teraz miałem możliwość przelecenia ponad połowy świata, ale tak naprawdę nie chodzi o mnie, tylko o zebranie funduszy - powiedział Miles Hilton-Barber. Hilton-Barber, który jest niewidomy od 25 lat, ma nadzieję zebrać ok. 2 mln. dla organizacji charytatywnej "Widzenie jest Wiarą" zajmującej się przypadkami uleczalnej ślepoty w krajach trzeciego świata. W 1999 r. Hilton-Barber wziął udział w 250 kilometrowym maratonie przez Saharę oraz "Syberyjskim Maratonie Lodowym". Wspiął się też na Kilimandżaro i Mont Blanc, dodatkowo osiągnął najwyższą prędkość okrążenia dla niewidomego kierowcy w Gand Prix Malezji - 200 km/h.