Zastępca komisarza ds. wydobycia Laurie Henry tłumaczył, że próbki kradzionego piachu z plaży w okolicach Trelawny przekazano do innych regionów. Policja poinformowała, że nikogo jeszcze nie aresztowano, ale winnym grozi do pięciu lat więzienia. 26-hektarowa działka, gdzie doszło do kradzieży, położona jest w sąsiedztwie rezerwatu namorzynów. Na Jamajce kradziony piasek najczęściej sprzedawany jest firmom budowlanym.