Kobieta pominęła w testamencie nawet najbliższą rodzinę. Suczka była największym przyjacielem zmarłej kobiety, dlatego ta zadbała, by do końca życia niczego jej brakowało. Po śmierci milionerki Trouble trafiła pod opiekę menedżera jednego z hoteli. Rocznie na jej utrzymanie przeznaczano 100 tysięcy dolarów. Psa pilnowała nawet ochrona, bo obawiano się porwania. Teraz fortuna trafi do jednej z organizacji charytatywnych.