28-letni Demetrius Robinson w oczekiwaniu na dogodny moment do napadu wypełnił w jednym ze sklepów kwestionariusz osobowy dla ubiegających się o pracę. Gdy w końcu został sam ze sprzedawcą sterroryzował go za pomocą noża i uciekł z zawartością kasy - podają źródła policyjne. Z doniesień policyjnych wynika, iż w kwestionariuszu co prawda podał fałszywy adres, lecz prawdziwe Imię i nazwisko oraz numer telefonu. - To dziwne, lecz naprawdę to zrobił - mówi detektyw Jeff Clark. Policja aresztowała Robinsona w jego mieszkaniu nieopodal sklepu, w którym wypełnił "feralny" kwestionariusz.