Operator telewizyjny towarzyszący ekspedycji Josh Gates pokazał w sobotę dziennikarzom sfilmowane ślady istoty człekokształtnej czy też zwierzęcia. Gates powiedział, że członkowie grupy znaleźli ślady yeti na brzegu rzeki Manju w regionie Khumbu, na wysokości 2850 metrów. Członkowie ekspedycji wchodzą w skład ekipy filmującej serial telewizyjny "Destination Truth". Spędzili tydzień w rejonie Khumbu, poszukując śladów "człowieka śniegu". Legendę yeti podtrzymują świadectwa wielu himalaistów odkąd jako pierwsi weszli na szczyt Everestu w 1953 roku Edmund Hillary i Szerpa Tenzing Norgay, którzy opowiedzieli, że na zboczach najwyższej góry świata odkryli ślady yeti. Wiara w istnienie yeti jest dość powszechna wśród miejscowej ludności w Nepalu, Tybecie i Bhutanie. Na podstawie ich świadectw (nie ma wiarygodnych fotografii), relacji wspinaczy oraz analizy odkrytych śladów naukowcy doszli do wniosku, że nie można wykluczyć istnienia dużej, dwunożnej istoty niezidentyfikowanego gatunku, zwierzęcia bądź człowieka, o postawie wyprostowanej, pokrytej srebrzystym lub rudym futrem, zbliżonej do wielkiej małpy człekokształtnej.