- Po zwycięstwie Baracka Obamy uważam, że być może nadszedł moment na kolorowego agenta 007 - oznajmił Craig w środę na konferencji prasowej w Rzymie, gdzie promuje film "Quantum of Solace". Craig dodał jednak, że gdyby następnym Bondem został rzeczywiście czarnoskóry aktor, (autor powieści o Bondzie Ian) "Fleming przewróciłby się w grobie". Wybór samego Craiga na nowego Bonda spotkał się swego czasu z krytyką, ponieważ jest on pierwszym jasnowłosym odtwórcą tej roli - wbrew woli Fleminga, który opisał superagenta jako szatyna.