W zeszłym tygodniu opublikowano w Chinach pierwsze zdjęcie księżyca wykonane przez sondę, nazwaną od imienia chińskiej bogini księżyca - Chang'e. Sonda Chang'e I wystrzelona została pod koniec października. Oficjalna chińska propaganda podkreślała wagę chińskiego programu kosmicznego, jako symbolu zaawansowania technicznego Chin i ich silnej pozycji w świecie. Kiedy jednak opublikowano pierwszą fotografię powierzchni księżyca wykonaną przez sondę, okazało się - co zostało podniesione przez chińskich internautów - że zdjęcie to jest podejrzanie podobne do zdjęcia opublikowanego przez NASA w 2005 roku. Jeden z kierujących misją naukowców, Ouyang Ziyuan, zaprzecza jednak doniesieniom. - Pierwsze chińskie zdjęcie księżyca z całą stanowczością nie jest fałszywe - mówi. - Było robione w tej samej okolicy - dodaje. Jak rozbrajająco zauważa Ziyuan, obrazy te są podobne, bo fotografowany księżyc - czemu trudno zaprzeczyć - to jest ten sam księżyc, który fotografowało NASA. Zdjęcia jednak różnią się nieco - tam, gdzie na amerykańskim zdjęciu widnieje jeden krater - u Chińczyków są dwa. - Amerykańskie zdjęcie wykonane było zapewne w niższej rozdzielczości - mówi Ziyuan. Jednak, jak zauważa agencja AFP, zdjęcie amerykańskie wydaje się być nieco ostrzejsze od chińskiego. Chiński program kosmiczny jest oczkiem w głowie chińskich decydentów. Po radzieckich i rosyjskich kosmonautach oraz amerykańskich astronautach, w kosmosie pojawili się taikonauci - od chińskiego słowa "taikong", które - między innymi - odnosi się do przestrzeni kosmicznej. Przeczytaj więcej ciekawostek ZS