Zardzewiały rewolwer o kalibrze 7 mm został wylicytowany we wtorek w Paryżu przez prywatnego kolekcjonera, który telefonicznie brał udział w aukcji. Cena 162 tys. euro, za jaką wylicytowano broń, to trzykrotnie więcej niż jego kwota wywoławcza.Nie ma pewności, czy artysta, który zmarł w 1890 roku, faktycznie zginął od strzału z "najsłynniejszego rewolweru w historii sztuki". Broń znaleziono na polu południowej Francji, gdzie Van Gogh odebrał sobie życie lub został postrzelony. Dla historyków i biografów zagadka śmierci artysty wciąż pozostaje nierozwiązana. W latach 60. ubiegłego stulecia rewolwer znalazł miejscowy rolnik. Oddał broń do ekspertyzy, ale ze względu na znaczną korozję, która nastąpiła po ok. 75 latach leżenia w ziemi, specjaliści nie wydali jednoznacznej opinii.