Trasą, którą przez będą pokonywały uczestnicy biegów, już po raz trzeci przebiegli nadzy obywatele USA, Kanady i krajów europejskich. Po raz pierwszy w biegu wziął udział Polak, członek Stowarzyszenia Empatia. Przed rozpoczęciem imprezy przypomniano, że uczestniczące w biegu byki często kończą go ranne i poturbowane. Jedynym ubraniem biegnących były plastikowe rogi i czerwone chusty, takie same, jakie noszą uczestnicy San Fermin.