Na stronie internetowej organizatorzy demonstracji zamieścili protest przeciwko samochodom, które "tworzą korki w mieście i przekształcają je w miejsce wrogie i niebezpieczne". Przyznając, że manifestowanie nago jest jedynie środkiem przyciągnięcia uwagi mediów, cykliści-nudyści mówią, że "proponują model miasta, w którym przestrzeń należy do ludzi", co - ich zdaniem - umożliwia rower - "miejski środek transportu ekologiczny, zdrowy i dostarczający przyjemności". Madryt jest jednym z miast mało przystosowanych do ruchu rowerów, gdzie jazda taka jest trudna i niebezpieczna. To już piąta taka akcja hiszpańskich rowerzystów. Podobne przewidziano na sobotę w innych miastach hiszpańskich i w innych krajach Europy - pisze AFP. W ubiegłym roku w ten sam sposób przeciwko kulturze samochodowej i zanieczyszczeniu powietrza spalinami protestowali nadzy rowerzyści w Londynie, Paryżu, Madrycie, Vancouverze i Meksyku.