Kiedy zawiodły wszystkie sposoby, jubiler z Villach wezwał policję kryminalną, która założyła małą kamerę telewizyjna i zainstalowała magnetowid. Wówczas okazało się, że banknoty porywała mysz - wciągała do dziury i zjadała. Ale co ciekawe, zwierzęciu smakowały tylko banknoty o nominale 50 euro. Dlaczego? Tego nie wiadomo.