Uatawa reguluje stosunki władz i polskich muzułmanów. "Podczas nabożeństwa w piątki każdego tygodnia oraz w dnie uroczystych świąt duchowni muzułmańscy odmawiać będą modlitwy za pomyślność Rzeczypospolitej i Jej Prezydenta, w dnie zaś świąt państwowych odprawią uroczyste nabożeństwo na intencję Rzeczypospolitej, Jej Prezydenta, Rządu i Wojska" - głosi tekst ustawy. Znajdują się w niej również inne trącące myszką zapisy, jak ten, który stanowi, że "siedzibą muftiego jest Wilno. "Już niedługo te nieprzystające do obecnej rzeczywistości przepisy odejdą do lamusa. W MSWiA trwają bowiem prace nad podpisaniem umowy z polskimi muzułmanami, która stanie się podstawą nowej ustawy" - czytamy na stronach "tvp.info". - "Na jej podstawie muzułmanie zyskają prawo do wolnych od pracy świąt religijnych, m.in. uroczystości kończącej ramadan (Ramadan Bajram). Najprawdopodobniej duchowni zyskają też prawo do udzielania ślubów mających skutki cywilne. Muzułmanie będą też prawdopodobnie mieli prawo nadawania certyfikatów "halal", potwierdzającego, że mięso pochodzi rytualnego uboju zwierząt".