Biznesmen Sarel Gous jest gotowy wydać na zakup statku 800 milionów dolarów. Rozmawia aktualnie z firmą Harland and Wolff zajmującą się budową statków w Belfaście w północnej Irlandii, która zbudowała oryginalnego Titanica dla linii żeglugowej White Star. - To nie jest marzenie ściętej głowy - powiedział były burmistrz Belfastu Ian Adamson, który będzie w piątek gościł Gousa. - Magia nazwy Titanic sprawi, że będą sławni i bogaci ludzie będą chcieli na nim pływać. Titanic II nie będzie dokładną repliką swojego fatalnego poprzednika, ale zachowa ten sam imponujący kształt i te same pokładowe luksusy. Jedna rzecz zostanie na pewno zmieniona - łodzie ratunkowe będą dostępne dla wszystkich pasażerów. Dzięki temu nie dojdzie ponownie do sytuacji, jaka miała miejsce 14 kwietnia 1912 roku, kiedy Titanic zderzył się z górą lodową. Na pokładzie było 1,5 tys. pasażerów, z których do szalup wsiedli tylko posiadacze biletu klasy pierwszej i drugiej. Pasażerowie trzeciej klasy nie mieli szans na ratunek.