47-letni Gene Hathorn, który został uznany winnym zamordowania swojego ojca, macochy i przyrodniego brata w 1985 roku, wyraził zgodę, by artysta Marco Evaristti użył jego zwłok w instalacji będącej częścią większego projektu traktującego o karze śmierci. Jeśli sąd nie uzna trzeciej apelacji Hathorna, Evaristti będzie mógł zamrozić zwłoki mordercy, a następnie przerobić je na pokarm, którym zwiedzający jego wystawę będą mogli karmić złote rybki. Po raz pierwszy swój pomysł artysta przedstawił skazanemu w kwietniu. Ponoć morderca zgodził się od razu. - Historia Gene'a Hathorna jest niesamowita, ale to nie ta historia jest dla mnie ważna - opowiada o swojej pracy Evaristti. - Ważny jest system, który obowiązuje w naszych społeczeństwach, pozwalający tak po prostu zabić człowieka. Swoją pracą chcę zwrócić uwagę na to, że w naszych zachodnich społeczeństwach można zabijać ludzi zgodnie z prawem - dodaje. - Hathorn chce być częścią tej pracy. To ostatnia rzecz jaką może zrobić dla społeczeństwa i postrzega to jako sprawę bardzo pozytywną - mówi artysta. Evaristti brał już w przeszłości udział w wielu kontrowersyjnych wystawach. Zdobył rozgłos w 2000 roku, kiedy włożył złote rybki do mikserów i zachęcał zwiedzających, by uruchamiali urządzenia. AWT