Oto "przerażająca" reklama. Na własne ryzyko: Rzeczniczka firmy, Eva Fernvall, nie bardzo wiedziała, jak zareagować. - Nie byliśmy przygotowani na taki odbiór naszej reklamy - zastanawia się - ale na pewno nie mieliśmy zamiaru nikogo straszyć - dodaje na wszelki wypadek. ZET