Piąte wybory miss Mińska odbyły się w czwartek. Wygrała je 21-letnia studentka jednego ze stołecznych uniwersytetów. Wkrótce internet obiegły jej frywolne zdjęcia z zabawy w jednym z klubów nocnych Mińska. Potem media ustaliły, że druga wicemiss białoruskiej stolicy jest tancerką go-go. Zaś dziewczyna, która zdobyła zaszczytny tytuł "Miss przyjaźni", jest striptizerką. Do tego dwie inne finalistki konkursu są tancerkami zespołu, którego nazwa kojarzy się z pewnym słowem z leksykonu erotycznego. Organizatorzy mińskiego konkursu są najwyraźniej zaskoczeni takim obrotem sprawy, gdyż na razie nie skomentowali zaistniałej sytuacji. Portal internetowy tygodnika "Nasza Niwa" pisze, że w wielu krajach "frywolne zdjęcia" są podstawą do dyskwalifikacji uczestniczek konkursów piękności. Włodzimierz Pac