Dodał, że taki nawyk pogłębia odczucie, że po wprowadzeniu wspólnej waluty życie podrożało. - Widzę, że ludzie, którzy zamówili kilka filiżanek kawy, zostawiają euro napiwku. To 50 proc. wartości produktu - powiedział Solbes podczas politycznego spotkania, na którym przed przyszłorocznymi wyborami powszechnymi omawiano zagadnienia ekonomiczne. - Ludzie nie przyjęli do wiadomości wartości euro. 20 eurocentów to 32 pesety, a euro to 160 peset - przypomniał. Przed wprowadzeniem euro w 2002 roku, normą był napiwek wysokości 25 peset. Inflacja w Hiszpanii w ostatnim czasie była wyższa niż w innych krajach strefy euro, co częściowo jest spowodowane ponadprzeciętnym wzrostem gospodarczym. W listopadzie inflacja wyniosła 4,1 proc. w skali rocznej.