Skandal obyczajowy w partii Andrzeja Leppera od kilku dni nie schodzi z pierwszych stron gazet. Zeznania byłej radnej Anety Krawczyk, która twierdzi, że w zamian za usługi seksualne dla przewodniczącego Leppera i posła Łyżwińskiego dostała pracę w Samoobronie, wywołały prawdziwą burzę. A to był dopiero początek, bo kobiet, które twierdzą, że były molestowane, przybywa. Przybywa także pikantnych szczegółów. Zobacz nasz raport specjalny: Seksafera w Samoobronie Być może rację miała posłanka SLD, Joanna Senyszyn twierdząc, że "polityka to najlepszy afrodyzjak". W końcu seksafery rozgrzewały opinię publiczną już niejeden raz i to nie tylko w Polsce. Seksskandale made in USA Amerykanie mogą się pochwalić niejedną aferą rozporkową z udziałem polityków. Do dziś nie milkną spekulacje i plotki dotyczące romansu Johna Fizgeralda Kennedy'ego ze słynną Marilyn Monroe. Któż nie pamięta jak Marilyn śpiewała Johnowi w jego czterdzieste piąte urodziny "Happy Birthday"? Do Madison Square Garden przybyła wystrojona w cielistą, pokrytą cekinami, przylegającą do ciała suknię wieczorową z odkrytymi ramionami. Samobójstwo Marilyn wstrząsnęło światem. Znów pojawiły się plotki na temat jej romansu z prezydentem i jego wpływu na tę decyzję, a nawet udziału jego rodziny w rzekomym zabójstwie gwiazdy, która miała szantażować prezydenta. Jak było naprawdę, nie wie nikt do dziś. Warto jednak zaznaczyć, że Monroe nie była jedyną kochanką JFK, który znany był jako "apodyktyczny kobieciarz". Pracownicy Białego Domu żartowali nawet, że "stukot maszyn do pisania nie był w stanie zagłuszyć odgłosów kobiecych wizyt u prezydenta, a Pierwsza Dama, oprowadzając dziennikarki, potrafiła powiedzieć o przedstawianej właśnie pracownicy: To kochanka mojego męża". W amerykańskich mediach głośno było także o drugim z braci Kennedych - Edwardzie. W 1970 r. podczas "kawalerskiej wyprawy" doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęła jego młoda sekretarka Mary Joe Kopechne. Żaden z panów uczestniczących w imprezie nie był kawalerem. Światowego rozgłosu nabrała także seksafera z udziałem Billa Clintona i Moniki Lewinsky z 1999 roku, choć amerykański prezydent już wcześniej miewał romanse. Najpierw podczas kampanii wyciągnięto mu romans z Gennifer Flowers. Wtedy jeszcze uratowała go żona. W programie telewizyjnym państwo Clinton przyznali, że skok w bok był, ale kryzys został zażegnany, a żona wszystko wybaczyła. Potem była jeszcze urzędniczka stanu Arkansas, Paula Jones, i wreszcie słynna panna Lewinsky. Tu nie było już łatwo, bo prezydent USA zaczął się gubić w zeznaniach, a media wzięły go "na języki". Clintonowi udało się jednak uniknąć usunięcia od władzy. Pozostał nawet jednym z najpopularniejszych byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych. Mniej szczęścia miał Garry Hart. Jego świetnie rozwijająca się w 1988 r. kampania prezydencka skończyła się ujawnieniem jego romansu z modelką Donną Rice. Tydzień po opublikowaniu zdjęć 29-letniej Donny, siedzącej na kolanach 50-letniego Harta, kandydat na prezydenta USA zrezygnował z ubiegania się o urząd. Seks, polityka i nieślubne dzieci Nie mniej spektakularne romanse wstrząsały Europą. Jednak mówi się o nich głównie wtedy, gdy mają wpływ na bieżącą politykę. I tak np. erotyczne afery przyczyniły się do wyniesienia do władzy obecnego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira. W rządzie jego poprzednika Johna Majora kilku ministrów miało bowiem romanse z paniami, które chętnie opowiadały o tym dziennikarzom. Płomienny i długoletni romans nie zaszkodził za to francuskiemu prezydentowi Francois Mitterandowi, który przez wiele lat prowadził podwójne życie - z jednej strony z żoną Danielle, która urodziła mu synów, a z drugiej z kochanką Anne Pingeot, z którą miał córkę. Najciekawsze było to, że kochankę utrzymywał na koszt państwa w jednym z apartamentów przy wieży Eiffla. Obie panie wiedziały o swoim istnieniu i nie robiły z tego powodu tragedii. Gorzej było z synami prezydenta, którzy długo nie mogli zaakceptować swej przyrodniej siostry. Gdy w styczniu 1996 roku ukochany przez Francuzów prezydent zmarł, żegnały go tłumy oraz żona z synami i... kochanka z córką. Niełatwe było też życie erotyczne obecnego następcy brytyjskiego tronu księcia Karola. Po bajecznym ślubie z lady Dianą Spencer, prasa bulwarowa szybko zaczęła interesować się romansami księżnej oraz wielką miłością następcy tronu do Camilli Parker Bowls. "Przytknął swoje wargi do warg dziewczyny" Przed seksskandalami nie obronili się też politycy izraelscy. Najsłynniejsza afera dotyczy prezydenta Izraela Mosze Kacawa, podejrzanego o seksualną napaść na swoją pracownicę. Była urzędniczka, skrywająca się za literą A., twierdzi, że Kacaw zmusił ją do współżycia seksualnego. Miał jej grozić, że w razie odmowy zostanie zwolniona z pracy. Sam prezydent utrzymuje, że nigdy nie miał romansu z żadną ze swoich pracownic i nie zamierza podawać się do dymisji. O molestowanie i gwałt oskarżają go jednak także inne kobiety z okresu nie tylko jego prezydentury, ale i wcześniejszego szefowania resortowi turystyki. Śledztwo ma podobno wiele wątków i zajmie kilka miesięcy. Niektórzy prawnicy powątpiewają, czy Kacawa w ogóle można będzie sądzić, ponieważ zgodnie z prawem nie może on odpowiadać za "żadne działania, które podjął jako prezydent". Znacznie szybciej toczy się sprawa izraelskiego ministra sprawiedliwości Haima Ramona, który w aurze skandalu podał się do dymisji i będzie odpowiadać za napastowanie 19-letniej żołnierki. Ofiara dała się zwabić do jego gabinetu obietnicą wspólnego zdjęcia z ministrem. Tam Ramon miał "przytknąć swoje wargi do warg dziewczyny i wsunąć język do jej ust". Także on twierdzi, że jest niewinny. Polak też potrafi Polska też ma swoje seksskandale. Kilka lat temu o płomienny romans podejrzewano prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i piosenkarkę Edytę Górniak. Przed ubiegłorocznymi wyborami głowy państwa, gdy wybuchła afera z oświadczeniami majątkowymi Włodzimierza Cimoszewicza, na arenę wkroczyła Anna Jarucka, którą także podejrzewano o kontakty nie tylko służbowe z ówczesnym kandydatem na prezydenta. Wszystko to były jednak tylko plotki i spekulacje. Prawdziwym hitem okazał się za to romans prezesa PSL, Waldemara Pawlaka. W zeszłym roku okazało się, że Pawlak - postrzegany jako przykładny mąż i ojciec trójki dzieci - od roku pomieszkuje u eleganckiej blondynki w Żyrardowie. W sierpniu jego żona złożyła do sądu pozew, w którym oskarżyła męża o psychiczne znęcanie się nad nią, twierdząc, że "od 1992 r. wytrzymuję jego zdrady" i że jej mąż "miał kochanki i nieślubne dziecko". Małżeńskie kłopoty miał także Ludwik Dorn, jeden z liderów Prawa i Sprawiedliwości. O jego romansie rok temu huczała cała Warszawa. Media donosiły, że choć poseł ma już drugą żonę i trójkę dzieci, to nie mieszka z rodziną, a jego żona, Joanna, nie zaprzeczała, że mąż ma romans. Według "Super Expressu", poseł mnóstwo czasu spędzał z ciemnowłosą przyjaciółką i wyglądał na zakochanego. Według kolegów z partii, Dorn zachowywał się tak nie po raz pierwszy. Ma bowiem opinię osoby "wyjątkowo czułej na wdzięki pięknych dam"... Ale tak naprawdę pierwszą seksskandalistką III RP była Anastazja P., czyli Marzena Domaros, której pamiętniki na temat erotycznych podbojów w ławach sejmowych zostały wydane na początku lat 90., wywołując spore zamieszanie. W książce można było poczytać m.in. o Aleksandrze Kwaśniewskim, Leszku Millerze, Stefanie Niesiołowskim, Januszu Lewandowskim, Andrzeju Kernie i... posłach PSL, którzy podobno lubią "pić, pieprzyć się i bić".