Podczas gdy politycy Platformy załamują ręce, że przegrali kampanię w internecie, Mariusz Błaszczak szafuje określeniami, które wprawiłyby w zakłopotanie niejednego wyborcę starszej daty. W niedzielnym programie "Woronicza 17" w TVP Info Mariusz Błaszczak w następujący sposób unaocznił widzom różnicę między PO a PiS-em:- Z PiS sympatyzują ludzie, którzy lajkują dobre zmiany. W PO są ludzie, którzy hejtują - oznajmił polityk, o którym jeszcze niedawno mówiono, że kładzie się spać w garniturze.Mariusz Błaszczak nie dość, że lajkuje i bynajmniej nie hejtuje, to jeszcze wrócił na Twittera po pięcioletniej przerwie!Polityk zasłynął tym, że w 2010 roku przywitał się z użytkownikami Twittera i... tyle go widziano. Wpis "Witam serdecznie" z czasem zyskał status kultowego, zbierając ponad 900 retweetów i ponad 700 polubień. W 2015 roku Błaszczak triumfalnie wrócił na Twittera... oczywiście kultowym "Witam serdecznie". Ale nie poprzestał na tym i działa teraz w sieci pełną parą. Także #zaorane, Platformo.