- Chłopak ukradł manekina stojącego przed sklepem, razem z nałożonym na niego ubraniem wartym 300 zł - mówi o zajściu Jakub Sawicki, rzecznik elbląskiej policji. Policjanci szybko zatrzymali złodzieja, ale manekina nie udało im się odzyskać. - Chłopak twierdzi, że manekina sprzedał za 55 zł, nieznanemu mężczyźnie - relacjonuje rzecznik. Szesnastolatek jest znany policjantom. Był już zatrzymywany m.in. za kradzieże. Sprawą manekina zajmie się teraz sąd rodzinny.