Aikins, który ma za sobą ponad 18 tysięcy skoków, tym razem postanowił dokonać niespotykanego wczesniej wyczynu. 42-latek jest pierwszą osoba, która wyskoczyła z samolotu bez spadochronu. Mężczyzna musiał trafić w siatkę ochronną o wymiarach 30 na 30 metrów, rozpiętą nad ziemią.Śmiałek wyskoczył z samolotu w towarzystwie trzech innych skoczków - każdy z nich miał spadochron. Swobodny lot trwał około dwóch minut. - Prawie lewituję, to niesamowite - krzyczał Aikins. Jego wyczyn był transmitowany sieci Fox dla programu telewizyjnego "Stride Gum Presents Heaven Sent". Lot mężczyzny obserwowała z ziemi jego żona, wraz z czteroletnim synem. Jak podaje serwis arabnews.com, całe przedsięwzięcie mogło jednak spalić na panewce, gdyż przed wejściem do samolotu Aikins dostał informację od produkcji programu, że ze względów bezpieczeństwa... musi założyć spadochron. Tuż przed startem maszyny udało się jednak wyjaśnić wszelkie wątpliwości - 42-latek dostał zielone światło i mógł wyskoczyć bez spadochronu.